
Choć każdemu kierowcy wydaje się, że ubezpieczenie OC to oczywistość, rzeczywistość bywa inna. Szacuje się, że około 200 tys. Polaków nie ma aktualnej polisy. Poszkodowany zostaje więc z pytaniem: co teraz? Jak dochodzić swoich praw, gdy druga strona nie spełniła podstawowego obowiązku? Wyjaśniamy!
Kto wypłaca odszkodowanie za wypadek jeśli nie ma ważnego OC?
W sytuacji, gdy sprawca nie posiada ważnego OC, odpowiedzialność przejmuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). To instytucja powołana do wypłaty świadczeń w przypadkach, gdy sprawca jest nieubezpieczony lub nieznany. Fundusz pokrywa koszty naprawy szkód materialnych oraz leczenia, a także wypłaca zadośćuczynienie za wypadek komunikacyjny w przypadku szkód osobowych.
UFG działa na podstawie wniosku złożonego przez poszkodowanego lub jego pełnomocnika. Wniosek powinien być dokładnie udokumentowany i zawierać m.in. dane sprawcy, opis zdarzenia oraz dowody potwierdzające winę. W przypadku odszkodowania za wypadek komunikacyjny z OC sprawcy, to ubezpieczyciel wypłaca środki – jednak gdy takiej polisy nie ma, całość przejmuje Fundusz.
Trzeba podkreślić, że UFG może również wypłacić świadczenia z tytułu utraconych dochodów lub kosztów opieki, jeśli są one odpowiednio udokumentowane. Osoby, które poniosły trwały uszczerbek na zdrowiu, mogą dochodzić też renty z tytułu częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. Fundusz nie tylko rekompensuje straty materialne, ale uwzględnia także potrzeby długoterminowej rehabilitacji i wsparcia psychicznego.
Co zrobić jeśli sprawca nie ma ważnego OC?
W pierwszej kolejności należy upewnić się, czy sprawca rzeczywiście nie ma ważnego OC. Można to łatwo sprawdzić w ogólnodostępnej wyszukiwarce Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, wystarczy numer rejestracyjny lub numer VIN pojazdu. Taka weryfikacja może być także potwierdzeniem faktu, że na dzień wypadku pojazd nie był objęty polisą.
Kolejnym krokiem powinno być spisanie oświadczenia sprawcy wypadku. Oświadczenie może znacznie przyspieszyć późniejszą procedurę dochodzenia roszczeń, szczególnie jeśli na miejsce nie została wezwana policja.
Nie mniej ważne jest zebranie pełnej dokumentacji związanej z wypadkiem. Warto wykonać zdjęcia miejsca zdarzenia, uszkodzonych pojazdów i ewentualnych śladów na drodze. Przydatne będą również dane świadków, notatka policyjna (jeśli interweniowała policja) oraz dokumentacja medyczna w razie obrażeń ciała.
Ile czasu czeka się na odszkodowanie z UFG?
Proces dochodzenia roszczeń od UFG może potrwać dłużej niż w przypadku standardowego postępowania z ubezpieczycielem. Średni czas rozpatrywania wniosków wynosi od 30 do 90 dni, choć przy skomplikowanych sprawach może się wydłużyć. UFG ma obowiązek poinformować poszkodowanego o decyzji w ciągu 30 dni od momentu skompletowania dokumentacji, jednak termin ten liczy się dopiero od chwili, gdy wszystkie niezbędne materiały zostaną dostarczone.
Warto dodać, że Fundusz może dochodzić zwrotu wypłaconego odszkodowania od nieubezpieczonego sprawcy. Nie ma to jednak wpływu na sytuację osoby poszkodowanej – ta otrzymuje świadczenia na ogólnych zasadach, niezależnie od dalszego postępowania regresowego. Opóźnienia w wypłacie mogą wynikać z braków formalnych lub konieczności powołania biegłych.
Wydaje się, że jak sprawca nie ma OC, to jesteś na przegranej pozycji, ale to nie prawda. Państwo przewiduje takie sytuacje i jest przygotowane na ich rozwiązanie. Najważniejsze to nie dać się zniechęcić, zamiast tego należy działać spokojnie, krok po kroku. Sprawdź, jakie masz możliwości, zanim z góry uznasz sprawę za przegraną.